MEDUSA
wśród rustykalnych mebli
siedziała zdrewniała
głaszcząc kota w kolorze
niezapominajek
nieba nowo narodzonych oczu
w których dopiero później
zaiskrzy istota wszystkiego
3 komentarze:
Czułość Światła
pisze...
Śpi i nic nie traci :)
12 czerwca 2012 10:30
kinia
pisze...
chyba chcę mieć kota ...
15 czerwca 2012 04:17
myga
pisze...
urokliwe to pierwsze.
18 czerwca 2012 11:10
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Śpi i nic nie traci :)
chyba chcę mieć kota ...
urokliwe to pierwsze.
Prześlij komentarz