dobrze, że mam
dusz dobrych dom
waszych uśmiechów kompresy
chlebowe słowa
pełnowartościowe
wiary we mnie więcej
niż mam sama
to ukojenie
swobodne mruganie
oddychanie wzajemne
docenianie serca
otworem motorem
do strzepania z ciała
żyłek fałszywych
przekrwionego spojrzenia
wrażenia pierwszego
otrzeźwiające wspomnienie
dawne i sprawne.
wyczekiwanie spotkania
żadnego więcej. to już
nigdy nie odbytej rozmowy
cień parszywy
nie głupi a robaczywy.



Brak komentarzy: