niczym rafa koralowa z pawilonem dla rybek.
to nasz kawałek plaży. skały. jedna czy dwie nadawały się do leżenia na nich.
wszędzie zamkowe elementy, wieże i blanki.
biedne jeżowce. wcale nie są pod ochroną.
co więcej, w pobliskiej restauracji podają je w spaghetti.
daliśmy się nabrać małemu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz